Addicted_
Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Starachowice Płeć: Dziewczynka :)
|
Wysłany: Nie 23:01, 08 Lut 2015 Temat postu: Parę pytań na rozgrzewkę :) |
|
|
Cześć,
od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem szopa. W związku z tym mam parę ważnych pytań.
Przede wszystkim ile kosztuje miesięczne utrzymanie szopa? Chciałabym go karmić naturalnym jedzeniem i ew. suplementować jego dietę.
Czy w Warszawie jest godny polecenia weterynarz, który potrafiłby odpowiednio zająć się leczeniem szopa?
Jakie są najczęstsze choroby spotykane u szopów?
Czy często występują u nich choroby genetyczne?
Czy można je wyprowadzać na spacery, i przy okazji spuszczać ze smyczy?
Wiem, że szopy są wszystkożerne, jednak mój pies jest na barfie (naturalnej, surowej diecie) i martwię się, czy nic mu się nie stanie jeśli zdarzyłoby mu się podebrać trochę mięsa?
Czy mały szop mógłby zrobić krzywdę mojemu psu pod moją nieobecność? Biorę pod uwagę to, że gdy dorośnie będzie już oswojony i przyzwyczajony do drugiego zwierzaka - dlatego też interesuje mnie okres socjalizacji.
Mimo to, że mam swoje mieszkanie i mogę je zabezpieczyć wolałabym, żeby nie baraszkował pod moją nieobecność - głównie ze względu na jego bezpieczeństwo. Dlatego od razu zapytam, czy mogę go trzymać zamkniętego w (psiej) dużej klatce? Czy nie zrobi sobie krzywdy z powodu takiego ograniczenia? Słyszałam, że mają skłonności autodestrukcyjne. Aktualnie studiuje, jednak mam możliwość ułożenia planu zajęć pod zwierzaki. Wychodziłabym mniej więcej po 3 godziny dwa razy dziennie max. 4h.
Chciałabym szopa po konkretnym skojarzeniu. (Tutaj zabrzmi to głupio, ale wolę być szczera.) Widziałam na youtube Zenka i Mańka, uważam, że są niesamowicie inteligentni - zależałoby mi na szopie po ich rodzicach - tak wiem, że są to "przyrodni bracia". Mam zamiar go szkolić metodami pozytywnymi, więc zależy mi na wysokiej inteligencji (której szopom nie brakuje) i pojawia się kolejne pytanie, czy szopy są podatne na szkolenie?
Ostatnie pytanie (i chyba najważniejsze): czy szopy uczulają? Mam bardzo duże uczulenie na sierść. W mieszkaniu u rodziców jest fretka i wszystko jest dobrze dopóki nie zaczynamy się przytulać Na psa w ogóle nie reaguje,a jest niesamowitym sierściuchem (Border Collie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Addicted_ dnia Nie 23:03, 08 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|