Autor |
Wiadomość |
marek |
Wysłany: Czw 17:37, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
TYLKO SZOP!!! |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 18:54, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
zależy jakie zwierzątko:) |
|
|
dusiaa96 |
Wysłany: Pią 12:46, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
ja bede mic szopa ale moge miec inne zwierze . czy lepiej wybrac inne zwierze czy szopa? |
|
|
marta znojewska |
Wysłany: Sob 20:42, 24 Mar 2007 Temat postu: szcegóły dotyczące hodowli |
|
Czy ktoś wie, gdzie można znaleźć naprawdę wyczerpujące informacje na temat szopów. Na przykład: jakie warunki należy mu zapewnić w domu. Czy może być trzymany w bloku i czy można chodzić z nim na spacer jak z psem. Mam psa: czy nię będzie walk między nimi. Czy jedzenie powinien mieć dostępne cały czas? Ja psa karmię raz dziennie. Jak długo żyją szopy. Czy może siedzieć sam w domu. Czy są to szkodniki, czyli czy rzeczywiście przewracają dom do góry nogami. Jak z ich higieną: kuweta? Czy są gdzieć typowe hodowle, bo rozumiem, że to ie jest łapanka w lesie. Po ilu tygodniach od urodzenia jest odstawiany od matki, bo chyba lepiej kupić jak najmłodszego. Czylubią być głaskane? |
|
|
wontrupka |
Wysłany: Wto 17:57, 16 Sty 2007 Temat postu: Ogolnie o szopach |
|
Ja mam samiczke.Kupilam 7 miesieczna szopke, po przejsciach ( jestem piatym i ostatnim juz opiekunem Tosi).Wiec byla jako tako oswojona.Nas gryzie, jednak nie jest to zwiazane z agresja, czesciej w zabawie chapnie za mocno.Jesli uzywa do nas zebow to jako forme obrony ( zakladanie smyczy, branie na rece, czego bardzo nie lubi) lub jako kara za zabranie jej niedozwolonej, a skradzionej przez nia rzeczy.O dziwo trzyma zeby przy sobie w zabawie z fretkami, jakby wiedziala , ze ma tak potezne szczeki , ze nie wolno ich uzywac na kruchutkich cialkach fretek.One ja obgryzaja niemilosiernie, ona sie nie rewanzuje nawet jesli ja zaboli.To samo jest z psem.Zaczepia go do zabawy delikatnie kasajac.Z nami tak sie tak cacka.
Jesli chodzi o terytorializm szopki, to zauwazylam lekka agresje do nowo przybylych obcych ludzi, a zwlaszcza dzieci.Lubi pogonic im kota.Przechodzi jej dopiero jak dziecko oblaskawi ja smakolykiem ( ciasto maslane, krewetka, orzech, ostatnio krabowe chipsy ).Po tym rytuale obce dziecko moze nawet biegac , Tosia ma go pod ogonem |
|
|
Monika |
Wysłany: Sob 13:04, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
Słyszałam ze samce sa łagodniejesze od samicy....
Ale zawsze można wykastrować / wysterylizować ...
Wtedy problemy znikąja z znaczeniem terenu , z ucieczkami.
Szopy strają sie łagodniejsze... |
|
|
zgelka |
Wysłany: Czw 15:17, 24 Sie 2006 Temat postu: :) |
|
TEgo jeszcze nie wiem. Słyszałam natomiast, że samce szopów potrafią się znacznie oddalać od domów w poszukiwaniu partnerki (do 10km). No i wiadomo samce walczą o terytorium i tu mogą pojawić się problemy z innymi zwierzętami zamieszkującymi w domu. U mnie na przykład pojawił by się taki problem bo mam cztery psy i kota . |
|
|
Nayeli |
Wysłany: Śro 17:57, 12 Kwi 2006 Temat postu: Ogólnie o szopach |
|
Czy to przawda, że samiec jest lepszy w oswojeniu niz samica? |
|
|